Archiwum wrzesień 2002, strona 1


wrz 24 2002 kurcie nio!!
Komentarze: 1

co jest z tą strona? rzadko  kiedy udaje mi sie wejść na nia w ciagu dnia ale wieczorami za to nie mam problemów, eh nie wnikam zreszta. Nic sie nie chce zmienic, wpadam juz w rutyne, że wstaje rano, ide na jazdy ( gdzie przewracam słupki na placu albo przekraczam predkosc na miescie), szukam pracy, wracam, zjem i siadam przy komp nawet juz mi to nie przeszkadza. Otaczaja mnie ludzie, chca mi pomoc, staraja jak tylko potrafia i cenie ich za to nawet mama zaczeła sie do mnie odzywac ale ja chce miłosci.

KTO MI DA PRAWDZIWA MIŁOSC?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!

martulka19 : :
wrz 22 2002 PŁACZE :(
Komentarze: 0

Wczoraj było tak fajnie. O 20.00 przyszła do mnie Ola, pojechałysmy do Centrum, spotkałysmy sie z Grzesiem i pojechalismy do niego na imprezke. Wrociłam do domu o 8.00 i odrazu poszłam spac. Niestety nie trwało to długo bo o 11.00 weszła do mojego pokoju stara i zaczeła krzyczec, ze mam wstawac, noc była od spania itd. Wiec nie miałam wyjscia, podniosłam sie , poszłam umyc i cały dzien przesiedziałam przed terewizorem bo nie miała ochoty nigdzie wychodzic i nie mogłam usiasc przy komputerze. W ogole dzisiaj jestem chyba ostatni raz bo powiedziała ze wprowadzi hasło, a co najgorsze nawet na mojego własnego brata nie moge liczyc ze stanie po mojej stronie:( Słabo jest? Najbardziej by sie cieszyli jakbym sie wyprowadziła i nie przejeliby sie ze nie mam gdzie mieszkac. Tak własnie kocha mnie moja matka zreszta jaki wszyscy:((((((((( Mam ochote sie zabic tyle ze cos mnie od srodka powstrzymuje i brak mi silnej woli, moze jak ktos to przeczyta to pomysli o mnie "pierdolnieta" ale zbyt wiele lat to juz trwa i nie mam ochoty czekac az bedzie lepiej chyba nie wytrzymam tego psychicznie.

siedze teraz i płacze, nie widze nawet czy robie błedy, nie potrafie zebrac mysli by ta notka miała jakis sens. Zaraz trzeba sie kłasc spac bo jutro od rana prawko i szukanie pracy:(((( moze sie niedługo odezwe

 

 

martulka19 : :
wrz 21 2002 eh...
Komentarze: 1

jest sobaota- i co?? zadnego pomysłu gdzie isc, nie ma kasy na kluby wiec zostaje na wypad do legionowskiego pabu i saczenie piwka (chociaz ja mam ochote na coś mocniejszego) ogladałam na polascie program "tylko miłość" i wiecie co... tez bym chciała zeby mi ktos tak wyznał uczucia, fajna sprawa. co do mnie jestem z narury rozrywkowa dziewczyna czasami az sie nie da ze mna wytrzymac a teraz siedze i jeszcze sie nawet nie szykuje do wyjscia, nie chce mi sie isc i patrzec na zakochane pary ale coz kolezanki mi zyc nie daja wiec: uwaga nadchodze...

martulka19 : :
wrz 21 2002 o pamięci i bólu (DE MEMORIA ET DOLORE)
Komentarze: 2

wształam z jeszcze gorszym humorem niz sie kładłam spac :( cieszy mnie jedynie fakt ze sa osoby, ktore probuja mnie pocieszyc chociaz i tak teraz jestem głucha na ich słowa, mam w sobie wielki ból i wcale nie wydaje mi sie ze bedzie lepiej, tylko czy oni sie naprawde przejmuja i szczerze mi wspólczuja czy pisza tak dlatego ze wypadało by wspierac kolezanke w takich chwilach? :( Zaraz przyjdzie do mnie moja przyjaciółka Ola i wiem ze bedziemy obie płakały, skad ja mam w sobie tyle łez? 

Raczej cierpieć do głębi

niż spokojny mieć sen

     i codzień obojętność pić, która ziębi

     i wsłuchiwać się w ciszy szmer.

Raczej ronić łzy perłowe

niż usta bawić śmiechem

     i chętniej krwią broczyć włosy płowe

     aniżeli myśli kalać grzechem.

Raczej zycie z ciemnością w oczach przemierzać

niż tańczyć w Twoich ramionach,

     bo jest trudniej z miłości Ci się zwierzać

     niż w samotności konać.

Raczej Boga błagać dłonie składając

o zatrzymane Twojego spojrzenia

     niż biernie losowi się oddając

     omijać kolejne cierpienia.

Raczej tęsknić aż serce z żalu pęknie

niż zapomnieć Ciebie.

     ... Prędzej czekać aż ostatnia zdrowa myśl zwiędnie

     ... Prędzej zapomnieć siebie.

 

dedykacja: jeśli te słowa coś znaczą- słowami przyżekam nigdy Cie nie zapomniec

martulka19 : :
wrz 20 2002 o co chodzi, co jest??
Komentarze: 4

zastanawiam sie nad sensem zycia; czy jestesmy po to by ciagle cierpiec?? Nawet jak udaje nam sie w jednych sprawach to i innych sie wali  na maxa. Od dłuzszego czasu u mnie sie nie układa, w sumie to długo by opowiadac ale mam na mysli tu szkołe, dom, brak pracy, kasy itd. a do tego doszedł jeszcze facet, ktory własnie dzisiaj ze mna zerwał :( No coz jednym miłosc przychodzi szybko i jeszcze szybciej mija, tak własnie sie stało w naszym przypadku lecz niestety to nie mi przeszła, zostałam sama z tym uczuciem. Pocieszaja mnie znajomi ale to mnie bardziej pograza w smutku. Naleze do ludzi, ktorym trudno jest obrazyc drugiego człowieka uczuciem a gdzy mi sie to udało to i szybko skonczyło. Teraz  mam kompletnie dosyc wszystkiego, nadal go kocham i płacze jak dziecko po stracie lizaka tyle ze teen "lizak" był dla mnie wszystkim :(

no nic nie bede zanudzac pewnie i tak ten temat pociagne jeszcze pare dni i opisze moje odczucia a na koniec mały wierszyk mojego autorstwa:

NIGDY NIE BYŁAM

 

Jestem Twoja. Tylko Twoja, chociaz nie wiesz. Moja smiercia jestes i zyciem i Cie kocham. Smutny wiersz. Moze sie jeszcze wycofam... ale nie... Tylko do Ciebie naleze i tylko Twoja chce byc. Dlaczego mnie odpychasz, gdy Cie kocham, gdy juz jestem... tak blisko. Nie chce bez Ciebie zyc. Znowu los płacze deszczem... to moj los...

szereg mysli- ostatnie wspomnienie, ostatnie chwile, ostatnie marzenie. Ostatnia rana bólu krwawiaca naga ciemnoscia, słowo prawdy: tylko Ty jestes moja miłoscia!!

martulka19 : :